Taka byłam zadowolona z mojego pierwszego słonego ciasta (torta salata to nie literówka, tylko tak właśnie tutaj się nazywa), że postanowiłam wypróbować inną wersję i ta według mnie i chłopców jest jeszcze lepsza!
Tym razem potrzeba:
Okrągły arkusz pasta sfoglia (czyli ciasto francuskie)
2 średnie ziemniaki,
1 niewielka cukinia
1 cebulka (może być szalotka, u mnie była tropea)
250 g ricotty,
2 jajka
4 plasterki prosciutto crudo (może być cotto, może byś speck)
sól, pieprz, oliwa
kilka pomidorków koktailowych (u mnie słodkie datterini)
Cebulkę kroimy w piórka i podsmażamy na oliwię, dodajemy do niej zaraz pokrojone w cienkie plasterki cukinię i ziemniaki. Smażymy tak około 10 min, nie mogą się dobrze usmażyć, bo zaczną się rozpadać. W miseczce mieszamy dokładnie ricottę, jajka i porwane na drobne kawałki prosciutto. Doprawiamy solą i pieprzem, dodajemy usmażone warzywa, znów mieszamy, żeby wszystko dobrze się połączyło i wykładamy na ciasto, wcześniej rozłożone w formie na tartę. Zawijamy brzegi, układamy na wierzchu pomidorki i wsuwamy do nagrzanego do 180 stopni pieca na około 45 minut z termoobiegiem. Najlepiej kontrolować, bo piec piecowi nie równy. Moja upiekła się perfekcyjnie i smakowała doskonale. W tej wersji jest wyraźniejsza w samku!
Na ciepło, na letnio, na zimno, na obiad, na piknik, na imprezę - danie doskonałe!
ZIEMNIAKI to po włosku PATATE (wym. patate)