VERTICAL

wtorek, 29 stycznia 2019

Sałatka z włoskiej kapusty i radicchio

Sałatka z włoskiej kapusty i radicchio


Tym razem mam dla Was smaczną porcję warzyw na surowo. Sałatka tudzież surówka może być jako dodatek do mięsa, ale też dla tych co na diecie to danie samo w sobie. Świeże, chrupiące i zdrowe! Do zapamiętania!


Potrzebne są:
1 cebulka szalotka (lub czerwona z Tropei)
ćwiartka włoskiej kapusty
mała główka radicchio 
1 marchewka

na dressing:
3 łyżki oliwy
1 łyżka musztardy
1 łyżka octu z jabłek
sól, pieprz, 
Ja osobiście nie przepadam, ale myślę, że będą tu też pasowały nasiona sezamu. 


Wszystkie warzywa kroimy w paseczki bardzo bardzo cieniutkie. Następnie mieszamy energicznie wszystkie składniki sosu i polewamy nim warzywa. Mieszamy dokładnie i odstawiamy na pół godziny, żeby sałatka się "przegryzła". Jeśli lubicie sałatki bardziej intensywne w smaku, proponuję zwiększyć ilości sosu. 
Smacznego!



sobota, 26 stycznia 2019

Makaron z łososiem, gorgonzolą i pistacjami

Makaron z łososiem, gorgonzolą i pistacjami


Za dużo ostatnio zajęć na mnie spada i trudno znaleźć czas, by w wirtualnej kuchni być na bieżąco z tym co na stole. Stycznia ubywa, a w roboczych jeszcze kilka przepisów czeka na opublikowanie. Postaram się nadrobić w czasie dni kosa. Na początek nowość, która już wiem, że zagości u nas na stałe. Oto przed Wami smakowity makaron z wędzonym łososiem, gorgonzolą i pistacjami. Robi się w mig, a smakiem gwarantuję, że uwiedzie nie jedno nawet najbardziej wybredne podniebienie.


Potrzeba (proporcje u mnie najczęściej na oko):
70 g wędzonego łososia
pół kieliszka białego wina
garść wyłuskanych pistacji 
3 łyżki śmietanki słodkiej
1 ząbek czosnku
ok. 40 g gorgonzoli
oliwa, pieprz
makaron taki jaki lubicie, ale najlepiej krótki. Idealne będą penne, choć u mnie wybierał Mikołaj i jest taki jak na zdjęciu.


Wstawiamy wodę na makaron i w tym samym czasie w osobnym, sporym rondlu rozgrzewamy oliwę i podsmażamy na niej czosnek posiekany w plasterki. Po chwili dodajemy pokrojonego drobno łososia i dalej podsmażamy, ale nie za długo (2 minuty wystarczą). Podlewamy winem i czekamy aż odparuje. Na koniec dodajemy śmietankę i gorgonzolę, trzymamy sos na słabiutkim ogniu i czekamy, aż się ser roztopi, a sam sos zrobi aksamitny. W razie gdyby był za gęsty można dodać kilka łyżek wody z gotowania makaronu. Doprawiamy sos pieprzem, sól raczej nie będzie potrzebna, mieszamy z odcedzonym makaronem i przed podaniem posypujemy rozgniecionymi drobno pistacjami.
Czas przygotowania tyle, ile czas gotowania makaronu, a uczta niebiańska!


PISTACCHI to po włosku PISTACJE

niedziela, 13 stycznia 2019

Ulubione crostini Domu z Kamienia

Ulubione crostini Domu z Kamienia


Nowy rok zaczął się już prawie dwa tygodnie temu, a w kuchni dalej panuje cisza, oczywiście w tej wirtualnej "kuchni", bo w tej prawdziwej wciąż unoszą się apetyczne aromaty. Najwyższy czas to zmienić tym bardziej, że w kolejce czeka kilka wybitnych przepisów, którymi koniecznie muszę się z Wami podzielić. Jak na porządny włoski posiłek przystało zacznijmy od crostini
Podaję wam grzaneczki na dwa sposoby, które ostatnio wyjątkowo często gościły na naszym stole. Przetestowane na dzieciach, przyjaciołach, rodzinie, a nawet na wymagającym podniebieniu Renaty z Kalejdoskopu. Niech to będzie najlepszą rekomendacją!


CROSTINI Z PIECZARKAMI, ROBIOLĄ i ORZECHAMI

potrzebne są: 
kilka świeżutkich pieczarek
1 szalotka
1 ząbek czosnku
100 g serka robiola
trochę białego wina
garść włoskich orzechów
gałązka świeżego cząbru (ewentualnie oregano)
oliwa, sól, pieprz
chlebek do crostini lub zwykła bagietka

Rozgrzać oliwę na patelni, dodać gałązkę cząbru i podsmażyć posiekane czosnek i szalotkę. Zaraz potem dodać pokrojone drobno pieczarki i dalej dusić przez kilka minut. Następnie podlać winem, a kiedy płyn odparuje, a pieczarki będą miękkie, doprawić solą i pieprzem. 
Do naczynia, w którym będziemy wszystko miksować włożyć robiolę, wyłuskane orzechy i uduszone pieczarki. Zmiksować wszystko na jednolity krem. Pieczywo pokroić w drobne plasterki i opiec chwilę w piekarniku. Jeszcze ciepłe kromki smarować pieczarkowo - serowym kremem i zaraz podawać. Krem można przygotować też dzień wcześniej, w ten sposób bez stania w kuchni mamy na powitanie gości smakowitą przekąskę. 
Crostini sprawdzą się zarówno na karnawałowych przyjęciach, jak i na letnich posiadówkach w ogrodzie! Są uzależniające!!



CROSTINI Z SUROWĄ KIEŁBASĄ I STRACCHINO

Te są banalnie proste, nauczyła mnie ich zaprzyjaźniona Włoszka!
Potrzeba:
kawałek surowej włoskiej kiełbasy
i tyle samo serka stracchino  
pieczywo tak jak wyżej

Serek mieszamy dokładnie z rozdrobnioną kiełbasą. Następnie smarujemy masą kromki pieczywa i wstawiamy i wstawiamy je do piekarnika na około 10 minut (sprawdzajcie - powinny się ładnie zapiec). I to cała filozofia, a smak jak poemat!



Obsługiwane przez usługę Blogger.