VERTICAL

piątek, 13 stycznia 2017

Makaron z kiełbasą i zielonym groszkiem


Przywołana do porządku w jednym z komentarzy, kajam się i za ciszę przepraszam. Świąteczne rozleniwienie i tysiąc zajęć pozapracowych odciągnęły mnie skutecznie od kuchennego blogowania, co oczywiście nie znaczy, że w kuchni zrobiła się cisza. Już nadganiam zaległości, witam Was w nowym roku i dzielę się pierwszym przepisem, który właśnie podbił nasze serca. Penne ze świeżą kiełbasą, zielonym groszkiem i pomidorami.  
Groszek bardzo lubimy, a ten przepis z pewnością będzie dużą konkurencją dla goszczących często na naszym stole klasycznych tagliatelle z piselli i śmietaną.



Proporcje jak zwykle na oko. Zależą od ilości osób i smakowych preferencji.

U mnie na 4 osoby:
Paczka penne liscie (czyli gładkie)
około 20 - centymetrowy kawałek surowej włoskiej kiełbasy
szklanka mrożonego zielonego groszku (najlepiej drobniutkiego)
mała puszka pomidorów 
1 szalotka,
2 ząbki czosnku,
sól, pieprz, oliwa, starty parmezan do posypania



Na oliwie podsmażamy razem posiekaną cebulkę, czosnek i rozdrobnioną kiełbasę. Uważamy żeby się nic nie przypaliło. Po pięciu minutach dodajemy groszek i dalej razem podsmażamy, w razie potrzeby dodajemy odrobinę wody. Po kolejnych pięciu minutach dodajemy pomidory. Gotujemy na wolnym ogniu. W tym czasie gotujemy też wodę na makaron. Kiedy pasta będzie już w garnku, możemy wodą z jej gotowania podlewać sos, gdyby był za suchy.




Odcedzamy makaron, jak zawsze ugotowany al dente, przekładamy do sosu, mieszamy albo jak mówią włosi facciamo due salti in padella. Podajemy posypane startym parmezanem i świeżo zmielonym pieprzem. 
PADELLA to po włosku PATELNIA 

6 komentarzy:

  1. Wygląda nieźle muszę spróbować w najbliższym czasie dzięki za inspirację. Pozdrawiam Piotrek

    OdpowiedzUsuń
  2. Wyszło niestety groszek duży a nie mały na całym bazarku Szembeka nie ma innej surowej kiełbasy poza białą, ale dało radę. Dzięki. Jedyne co, to makaron był od Włocha bo się jakiś Kalabryjczyk od kilku miesięcy ze stolikiem rozłożył i już jesteśmy zaprzyjaźnieni :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Super:)) Teraz przetestuj nową zupę krem:) Przepraszam, ale komentarz gdzieś utknął i dopiero teraz opublikowałam, scusa!!

      Usuń
  3. Mam pytanie ile to jest jedna mała puszka ? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mała puszka tutaj, to połowa takiej klasycznej puszki w jakich zwykle jest zielony groszek:)

      Usuń
    2. Dzięki czyli ca jakieś 200 g

      Usuń

Obsługiwane przez usługę Blogger.