VERTICAL

niedziela, 29 kwietnia 2018

Risotto ze szparagami, ziemniakami, szynką i gorgonzolą

Risotto ze szparagami, ziemniakami, szynką i gorgonzolą


W tym całym natłoku zajęć nie zauważyłam, że już koniec miesiąca, a w kuchni jakby wszystko utknęło w martwym punkcie... A zatem już, już nadrabiam i pysznym daniem częstuję. Tym razem przepis autorski własnego pomysłu. Oto połączenie moich ulubionych smaków - risotto ze szparagami, ziemniakami, szynką i gorgonzolą. Przygotujcie się na ucztę!!!


Składniki i proporcje na oko:
pęczek zielonych szparagów (najlepiej jak najcieńszych)
kilka plasterków gotowanej szynki
1 średni ziemniak
1 świeża cebulka tropea (dymka pewnie też będzie pasowała)
ryż do risotto
1 łyżka łagodnej, kremowej gorgonzoli 
garść świeżo startego parmezanu
bulion (tyle ile trzeba)
sól, pieprz
kieliszek białego wina


Podsmażamy razem: szparagi pokrojone w drobne talarki (wcześniej jeśli trzeba obrane od najgrubszej strony), ziemniaka pokrojonego w drobną kosteczkę i cebulkę w półtalarki albo jak kto lubi. Po kilku minutach dodajemy szynkę również rozdrobnioną i dalej chwilę podsmażamy. 
Następnie dodajemy również ryż i energicznie mieszamy, by się nie przykleił. Podlewamy białym winem i czekamy moment aż odparuje. Dalej tak jak przy każdym risotto podlewamy bulionem i uzupełniamy w miarę wchłaniania się. Pod koniec gotowania dodajemy sery, mieszamy wszystko jeszcze raz, przykrywamy i zostawiamy już NIE na ogniu, by risotto odpoczęło. 


KROIĆ W TALARKI to po włosku TAGLIARE  A  RONDELLE

niedziela, 15 kwietnia 2018

Penne z kalafiorem i kiełbasą

Penne z kalafiorem i kiełbasą


Znów w kuchni zrobiła się na chwilę cisza. To wszystko oczywiście wina góry zajęć i obowiązków. O ile na samo eksperymentalne gotowanie znajduję czas, o tyle z publikacją przepisów już gorzej. Korzystam więc ze spokojniejszej chwili niedzielnego poranka i dzielę się moim ostatnim pysznym odkryciem. Makaron z kalafiorem i surową, włoską kiełbasą.   


Potrzebne są: 
1 mały kalafior
3 kawałki kiełbasy, na oko jakieś 30 dkg 
pół szklanki mleka 
garść posiekanej natki
1 młoda cebulka, jeśli mała to nawet dwie (u mnie tropea) 
pół kieliszka białego wina
sól, pieprz, oliwa
makaron - u mnie penne


Kalafiora gotujemy około 8 minut w osolonej wodzie - musi być al dente, dogotuje się na patelni. W tym samym czasie siekamy cebulkę, rozdrabniamy palcami kiełbasę i podsmażamy razem na oliwie, tak żeby cebulka zmiękła, zeszkliła się, ale nie zbrązowiała. Podlewamy je białym winem, a następnie jak wyparuje wodą z gotowania kalafiora. W między czasie wstawiamy wodę na makaron. 


Ugotowanego kalafiora dodajemy do cebulki i kiełbasy i dalej trzymamy na wolnym ogniu. Kalafiora kiedy będzie miękki rozgniatamy odrobinę widelcem, żeby sos był bardziej jednolity. Dodajemy mleko, czekamy chwilę aż się zredukuje, dodajemy natkę, doprawiamy do smaku świeżo zmielonym pieprzem, sól raczej nie będzie potrzebna - smakujcie i mieszamy z ugotowanym makaronem. 
Przepyszne!



Podajemy oczywiście posypane startym parmezanem. 
Wiem, że w Polsce nie ma takiej kiełbasy, więc może spróbować wersję z boczkiem? 
To danie też zagości u nas na stałe. Uczta dla wielbicieli kalafiora i nie tylko.

MLEKO - to po włosku LATTE
Obsługiwane przez usługę Blogger.