Przedstawiam Wam jedną z naszych ulubionych sałatek i przy okazji sposób na wykorzystanie upieczonego kurczaka, który zostanie z obiadu.
Potrzebne są:
Proporcje na oko i wedle gustu:
kawałki kurczaka (jeśli nie upieczony, to myślę, że świetnie sprawdzi się wędzony)
sałata lodowa
pomidory
ogórek
marynowana gruszka
gorgonzola
mieszane nasiona
oliwa, sól, pieprz
wedle uznania : odrobina miodu, ocet balsamiczny, musztarda, cytryna
Kurczaka rozdrabniamy na mniejsze kęsy, sałatę rwiemy na kawałeczki, pomidory, ogórka i gruszkę kroimi tak jak lubimy, dodajemy rozdrobnioną palcami gorgonzolę i mieszamy. Przygotowujemy sos wedle uznania - najlepiej sprawdziłby się miodowo - musztardowy, ale ponieważ nie miałam musztardy, zaimprowizowałam po swojemu: oliwa, kilka kropel soku z cytryny i odrobina octu z miodu kasztanowego. Delikatnie mieszamy, najlepiej gołymi rękami i posypujemy uprażonymi ziarnami. Ja znów wykorzystałam prezent od Ziarenkowa, tym razem słonecznik, sezam i siemię lniane.
Świetna propozycja nawet jako samodzielne danie. Bardzo aromatyczna o zdecydowanym smaku. Smacznego!
KURCZAK to po włosku POLLO (wym. pollo)
Uwielbiam tę sałatkę - pyszota. Pozdrawiam serdecznie Nicko
OdpowiedzUsuń