Na chwilę stop ze słodkościami! Dziś pasta, bo już dawno nic obiadowego nie było. Wraz z ciepłymi dniami przyszła ochota na świeże pomidory! To jedno z ulubionych dań dzieci i jak większość dań makaronowych tak proste, że może aż wstyd publikować...?
Potrzebne będą:
3 dojrzałe, mięsiste pomidory ( u mnie san marzano)
1 świeża cebulka (albo szalotka)
1 ząbek czosnku
kilka listków bazylii
2 pełne łyżki mascarpone
penne lub inna krótka pasta
oliwa, sól, pieprz
Pomidory sparzyć. Ja na szczęście mam specjalną obieraczkę, którą teraz w sezonie szczególnie doceniam - wielkie dziękuję w kierunku Alp! Wstawić wodę na makaron i w tym samym czasie rozgrzać oliwę na patelni i na wolnym ogniu przesmażyć czosnek i cebulkę, tak by się niemal stopiły. Dodać pomidory i dalej podsmażać, w przypadku gdyby były "za suche" podlać odrobiną wody z gotowania makaronu. Pod koniec dodać porwane listki bazylii, mascarpone i wymieszać, by serek się rozpuścił. Doprawić solą, pieprzem i wymieszać z makaronem. Podawać klasycznie - posypane parmezanem i udekorowane listkiem bazylii.
CUCCHIAIO to znaczy ŁYŻKA (wym. kukkiajo)
Mmmm...pycha :). Najprostsze przepisy zawsze są najsmaczniejsze a obecnie, kiedy na wszystko brakuje czasu, doceniane ze względu na szybkość wykonania ;).
OdpowiedzUsuńPenne z pomidorami tak nam posmakowało, że synuś postanowił spakować przepis i produkty na wyjazd z kolegami. Serdecznie pozdrawiamy
OdpowiedzUsuńKochany:)))) Uściski!!!
Usuń