VERTICAL

piątek, 12 sierpnia 2016

Wyczekane przez wszystkich fegatino


Myślę, że już niektórzy przeklęli mnie za to opóźnienie, ale nadrabiam i przedstawiam Wam słynne toskańskie fegatino! Ja dostałam przepis od znajomej Włoszki i chętnie dzielę się nim z Wami. Dla tych, którzy u mnie nie byli i nie smakowali toskańskich przysmaków i czym jest fegatino nie mają pojęcia, dodam, że jest to krem wątróbkowy, którym zwykle smaruje się crostini. Jako osoba, która na samą myśl o wątróbce dostaje mdłości, zaręczam, że fegatino jest jednym z najwspanialszych tutejszych smaków!


Potrzebne są:
1/2 łodygi selera
1/2 marchewki
1/2 niewielkiej szalotki
1/2 kg wątróbek drobiowych
malutki słoiczek kaparów
2 fileciki acciughe
oliwa, sól, pieprz, 
sok z połowy cytryny
odrobina masła


Selera, marchewkę, cebulę posiekać drobniutko i obsmażyć na sporej ilości oliwy. Dodać do warzyw wątróbkę i dobrze obrumienić. Kiedy mięso będzie gotowe zdjąć z patelni i drobno pokroić, po czym znów przełożyć na patelnię z oliwą i gotować aż pokaże się piana, podlać wodą i uważając, by się nie przylepiało dusić pod przykryciem na wolnym ogniu, wciąż uzupełniając w miarę potrzeby wodą. Pod koniec gotowania dodać acciughe i kapary. Zostawić jeszcze, by się razem pogotowały. Na koniec wycisnąć do fegatino pół cytryny i dodać łyżeczkę masła, doprawić solą i pieprzem i podawać rozsmarowane na opieczonych grzankach. Fegatino można przez kilka dni przechowywać w lodówce, ważne by wierzch przykrywała oliwa. Zimne przed podaniem lepiej odrobinę podgrzać. Smacznego!!!!


WĄTRÓBKA to po włosku FEGATO

11 komentarzy:

  1. Oprócz marradyjskiej piadiny to drugi doskonały smak jaki udało mi się poznać. Po prostu odjazd! A najlepsze jest to, że podobne uniesienie smakowe odczuwają także inni, którzy mieli okazję spróbować fegatiny.

    OdpowiedzUsuń
  2. Jeest !!! a już Cię miałem po raz kolejny zahaczać bo rodzina w Lądku a chciałem na przyjazd Jaśka niespodziankę zrobić
    Dzięki

    OdpowiedzUsuń
  3. A jeszcze patrzę i mam pytanie kapary siekamy czy dodajemy w całości ?

    OdpowiedzUsuń
  4. Kasia mam dwie wątpliwości jeszcze co to jest "acciughe" i jak długo dusimy tą wątóbkę podlewając wodą ?
    Z góry dziękuję

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. acciughe to sardele (w słoiczku małe słone fileciki)
      gotowanie hmm u mnie na oko, jak się wszystkie składniki połączą w jednolitą pastę, tylko trzeba pilnować żeby się zbyt nie wysuszyła

      Usuń
  5. Gracie tante :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Udało się !!!
    Nawet Tej co za papryką nie przepada smakowało :) Ale podduszenie zajęło mi ok 2h no i dałbym mniej kaparów,
    Poza tym super :)
    Piotrek

    OdpowiedzUsuń
  7. Praepyszne:) Jestem fanką Pani bloga:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Drugi raz i znowu sukces :)))
    Piotrek

    OdpowiedzUsuń
  9. Już mi ślinka cieknie już nie długo i znowu 5 kg wpadnie na wagę

    OdpowiedzUsuń

Obsługiwane przez usługę Blogger.