Po pierwsze uwielbiam słodkości, niestety. Po drugie jestem czasem leniwa i nie lubię mieć góry naczyń do zmywania, dlatego zdarza mi się iść na łatwiznę. Po trzecie - jak wiecie ... mam słabość do ricotty!
Szukałam przepisu na coś słodkiego, szybkiego i łatwego i znalazłam! Ideał! Ciasteczka z ricotty, kakaowe, mięciutkie. W przygotowaniu tak łatwe, że możecie to zostawić dzieciom.
Potrzeba:
130 g mąki
250 g ricotty
150 g cukru
vanillina 2 opakowania (w Polsce nigdy nie widziałam, więc można do zwykłego cukru zrobić domieszkę cukru waniliowego
20 g gorzkiego kakao
łyżeczka proszku do pieczenia
W misce mieszamy wszystkie suche składniki. Ricottę rozrabiamy, tak żeby zrobiła się jednolita i kremowa i dodajemy do suchych składników. Mieszamy najpierw łyżką, a potem zagniatamy rękami.
Odrywamy po kawałeczku i formujemy w dłoniach tak jak nam się podoba. U mnie jak widać coś niby precelki, inne skojarzenia zachowam dla siebie:) Dobrze jest mieć umączone dłonie, inaczej ciasto będzie się kleić.
Układamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia i wkładamy do pieca nagrzanego do 160 stopni na około 15 - 20 minut. Są tak pyszne, jak proste i szybkie w wykonaniu, a sprzątania tyle co nic. Tomek ocenił - "to najlepsze ciasteczka jakie zrobiłaś", ale on lubi się powtarzać! Smacznego!
bardzo słodkie mi wyszły
OdpowiedzUsuńWyśmienite ciasteczka 😀
OdpowiedzUsuńBardzo dobre😊 moje tak kształtnie jednak nie wyszły😉Ale smak wynagrodził wszystko😉 I faktycznie bardzo mięciutkie w środku.
OdpowiedzUsuń