Myślę, że już niektórzy przeklęli mnie za to opóźnienie, ale nadrabiam i przedstawiam Wam słynne toskańskie fegatino! Ja dostałam przepis od znajomej Włoszki i chętnie dzielę się nim z Wami. Dla tych, którzy u mnie nie byli i nie smakowali toskańskich przysmaków i czym jest fegatino nie mają pojęcia, dodam, że jest to krem wątróbkowy, którym zwykle smaruje się crostini. Jako osoba, która na samą myśl o wątróbce dostaje mdłości, zaręczam, że fegatino jest jednym z najwspanialszych tutejszych smaków!
Potrzebne są:
1/2 łodygi selera1/2 marchewki
1/2 niewielkiej szalotki
1/2 kg wątróbek drobiowych
malutki słoiczek kaparów
2 fileciki acciughe
oliwa, sól, pieprz,
sok z połowy cytryny
odrobina masła
Selera, marchewkę, cebulę posiekać drobniutko i obsmażyć na sporej ilości oliwy. Dodać do warzyw wątróbkę i dobrze obrumienić. Kiedy mięso będzie gotowe zdjąć z patelni i drobno pokroić, po czym znów przełożyć na patelnię z oliwą i gotować aż pokaże się piana, podlać wodą i uważając, by się nie przylepiało dusić pod przykryciem na wolnym ogniu, wciąż uzupełniając w miarę potrzeby wodą. Pod koniec gotowania dodać acciughe i kapary. Zostawić jeszcze, by się razem pogotowały. Na koniec wycisnąć do fegatino pół cytryny i dodać łyżeczkę masła, doprawić solą i pieprzem i podawać rozsmarowane na opieczonych grzankach. Fegatino można przez kilka dni przechowywać w lodówce, ważne by wierzch przykrywała oliwa. Zimne przed podaniem lepiej odrobinę podgrzać. Smacznego!!!!
WĄTRÓBKA to po włosku FEGATO
Oprócz marradyjskiej piadiny to drugi doskonały smak jaki udało mi się poznać. Po prostu odjazd! A najlepsze jest to, że podobne uniesienie smakowe odczuwają także inni, którzy mieli okazję spróbować fegatiny.
OdpowiedzUsuńJeest !!! a już Cię miałem po raz kolejny zahaczać bo rodzina w Lądku a chciałem na przyjazd Jaśka niespodziankę zrobić
OdpowiedzUsuńDzięki
A jeszcze patrzę i mam pytanie kapary siekamy czy dodajemy w całości ?
OdpowiedzUsuńsiekamy:)
UsuńKasia mam dwie wątpliwości jeszcze co to jest "acciughe" i jak długo dusimy tą wątóbkę podlewając wodą ?
OdpowiedzUsuńZ góry dziękuję
acciughe to sardele (w słoiczku małe słone fileciki)
Usuńgotowanie hmm u mnie na oko, jak się wszystkie składniki połączą w jednolitą pastę, tylko trzeba pilnować żeby się zbyt nie wysuszyła
Gracie tante :)
OdpowiedzUsuńUdało się !!!
OdpowiedzUsuńNawet Tej co za papryką nie przepada smakowało :) Ale podduszenie zajęło mi ok 2h no i dałbym mniej kaparów,
Poza tym super :)
Piotrek
Praepyszne:) Jestem fanką Pani bloga:)
OdpowiedzUsuńDrugi raz i znowu sukces :)))
OdpowiedzUsuńPiotrek
Już mi ślinka cieknie już nie długo i znowu 5 kg wpadnie na wagę
OdpowiedzUsuń