Wreszcie chwila czasu na odświeżenie kuchni. Przepisów w kolejce czeka sporo, więc zaglądajcie tu czasem po nowe smakołyki. Mam nadzieję, że już takich długich przerw nie będzie.
Otworzyłam okna, żeby wpadło lipcowe powietrze, odnowiłam menu i na stole pojawiło się sporo nowości i na koniec pościągałam pajęczyny, bo już jakiś pająk skarżył się, że za duszno nawet jak dla niego.
Niech lipiec smaczny ma początek!
Z ogródka zebraliśmy pierwsze bakłażany. Jeden biały i jeden fioletowy. I to one są bohaterami tego dania - QUICHE z bakłażanami, kiełbasą, porem i pecorino.
Potrzeba:
rulon okrągłego ciasta francuskiego
1 spory por
1 duży bakłażan ( u mnie dwa małe)
gałązka świeżego oregano
15 centymetrowy kawałek surowej kiełbasy
ser pecorino średnio dojrzały
oliwa
sól
Pory kroimy w talarki i podsmażamy na odrobinie oliwy, chwilę potem dodajemy też pokrojonego w kostkę bakłażana i listki oregano i podlewamy jeszcze odrobiną oliwy. W międzyczasie na drugą patelnię rozdrabniamy kiełbasę i obrumieniamy.
Rozkładamy ciasto na okrągłą formę o średnicy ok. 25 cm (razem z papierem). Nakłuwamy je widelcem.
Na cieście układamy równomiernie najpierw bakłażany, potem kiełbasę, a na koniec uzupełniamy pokrojonym w drobne kawałki serem.
Pieczemy w 180 stopniach przez około pół godziny, ale lepiej sprawdzić wcześniej. Smakuje genialnie i na ciepło i na zimno na pewno też, ale o tym przekonam się następnym razem, bo do wychłodzenia moje lipcowe kulinarne "buongiorno" nie dotrwało!
Buon appetito! Buon luglio!
WIDELEC to po włosku FORCHETTA (wym. forketta)
Pycha!
OdpowiedzUsuńDzięki :)
OdpowiedzUsuńPiotrek
Dręczenia Kasi dzień pierwszy
OdpowiedzUsuńGdzie fasolka ?
Będę się pytał dopóki fasolka się nie pojawi
P.S. Widzisz czasami lepiej przy stole się nie rozgadywać :)
Dręczenia Kasi dzień drugi
OdpowiedzUsuńGdzie fasolka ? :)
Już już, dziś będzie:) Prometto!
OdpowiedzUsuńNie wiem czy dasz radę wrzucić w ciągu pół godziny ? :))))))
OdpowiedzUsuńA jutro ...
nadejdzie dzień trzeci :)))
No i nadszedł dzień trzeci :)))))))))))
OdpowiedzUsuń