Spaghetti mogłabym jeść każdego dnia. Od najprostszych "aglio, olio e peperoncino" po bardziej wyszukane, spaghetti są zawsze dobrym pomysłem. Oto dziś w wersji wyszperanej przez Mikołaja, który też był moją prawą ręką w przygotowaniu obiadu niedzielnego.
Potrzebne są:
3 małe cukinie
20 dkg boczku (około)
ząbek czosnku
łyżka sera taleggio lub gorgonzoli
oliwa, sól, pieprz
spaghetti
Kroimy boczek i cukinie w kosteczkę. Na oliwie podsmażamy pokrojony w plasterki czosnek, a chwilę potem dodajemy 3/4 boczku i cukinii. W międzyczasie wstawiamy wodę na makaron. Cukinię i boczek dalej obsmażamy i podlewamy wodą gotującą się na spaghetti.
Na drugiej patelni obsmażamy pozostały boczek i cukinię, które posłużą "do dekoracji".
Kiedy cukinia na sos będzie miękka, dodajemy pokrojony w kostkę ser i podlewamy jeszcze odrobiną wody. Kiedy makaron będzie prawie gotowy miksujemy cukinię i boczek z pierwszej patelni. Odlewamy spaghetti i mieszamy z salsą, a następnie dodajemy "cukinię i boczek "do dekoracji". Posypujemy jeszcze startym parmezanem i świeżo zmielonym pieprzem i zajadamy z apetytem!
BOCZEK to po włosku PANCETTA
No niezłe
OdpowiedzUsuńPiotrek