Mamy weekend, a zatem czas na coś bardziej wyszukanego niż risotto z kapustą albo spaghetti al pomodoro. Czas też na ucztę mięsożerców! Dziś będzie na bogato - dwa przepisy w jednym! Karkówka marynowana w białym winie, rozmarynie i sojowym sosie, a do tego marynowana duszona czerwona cebula.
Na początek marynujemy plastry karkówki, które w marynacie muszą poleżeć przynamniej godzinę, a jeszcze lepiej dwie.
Na marynatę do mięsa potrzeba:
kieliszek białego wina
listek laurowy pokruszony
gałązka rozmarynu
3 łyżki sosu sojowego
proporcje na 3-4 plastry karkówki.
W między czasie przygotowujemy cebulę.
Potrzebne są:
4 czerwone cebule
3/4 szklanki wody
1/4 szklanki octu z białego wina
3 łyżki cukru trzcinowego
odrobina oliwy, sól, pieprz
Cebulę kroimy w piórka lub talarki i podsmażamy na odrobinie oliwy. Po kilku minutach zalewamy ją marynatą: woda + ocet + cukier trzcinowy dobrze wymieszane. Dusimy cebulę na wolnym ogniu około pół godziny. Powinna zmięknąć, a marynata wyparować. Doprawić przed podaniem solą i pieprzem.
Kiedy cebulka będzie prawie gotowa, wyciągamy mięso z marynaty i zaczynamy obsmażać/grillować, ja wykorzystałam patelnię grillową. Ponieważ to wieprzowina, zatem musi być dobrze wysmażona. Czas zależy od grubości plastrów.
I to tyle pracy, by zaserwować sobie iście królewski obiad! Smacznego!
Zdjęcia nie oddają uroku, bo mięso moim zdaniem nie jest wdzięcznym modelem. Ale niech rekomendacją będą słowa Tomka: "nie ma już? Zjadłbym jeszcze!"
KARKÓWKA to po włosku COPPA
Na takie przepisy czeka lud pracujący miast i wsi. Czy myślisz że grzyby mogą być jeszcze w połowie listopada ? :)
OdpowiedzUsuńPiotrek
Czy Ty nie prosisz o zbyt wiele?:)))) wszystko byc moze!!!
UsuńW tym roku cały październik jeździliśmy co weekend na grzyby przy okazji wspominając sławetny rajd po lesie :) Przy okazji, jesteś w stanie wrzucić jakiś ciekawy włoski pomysł na maślaki ? jak nie w tym to w przyszłym roku się przyda
OdpowiedzUsuńPiotrek