To był absolutnie genialny pomysł, żeby w jednym daniu połączyć prawdziwki i dynię! To jeden z tych przepisów, który z góry skazany jest na sukces. Risotto uwielbiam na tysiąc sposobów, dynię również, a o porcini to już nawet nie wspomnę!
I choć poniedziałkowy obiad jadłam w pojedynkę, to muszę przyznać, że była to królewska uczta! Wykorzystałam zalegający kawałek dyni, dodałam garść suszonych grzybów i tak oto powstało danie, za które sama sobie biję brawo.
Potrzebne są (proporcje dobierzcie sami wedle potrzeb i ilości osób):
kawałek pomarańczowej dyni (u mnie violino)
garść suszonych prawdziwków
1 malutka szalotka
1 ząbek czosnku
oliwa, pieprz
bulion warzywny
pół kieliszka białego wina
ryż do risotto
parmezan
Na początek grzyby suszone namoczyć i przygotować warzywny bulion. Następnie na oliwie podsmażyć posiekane czosnek i oliwę. Po chwili dodać też pokrojoną dosyć drobno dynię. Chwilę wszystko razem przesmażać, a po kilku minutach dodać również umyte i pokrojone grzyby.
Znów wymieszać.
Dalej postępować tak, jak przy każdym risotto.
Dodać ryż, energicznie wszystko wymieszać i kiedy ten się zeszkli, podlać wszystko winem. Następnie, gdy wino odparuje zacząć podlewać gorącym bulionem - po chochelce, w miarę wchłaniania, aż ryż będzie gotowy.
Na koniec doprawić świeżo zmielonym pieprzem, dodać obficie parmezanu, zamieszać i zostawić na chwilę pod przykryciem. Królewska uczta gotowa!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz