To, że w Domu z Kamienia jadamy zazwyczaj bardzo prosto, nie znaczy, że co jakiś czas nie można "zaszaleć z czymś bardziej - powiedzmy - skomplikowanym, pracochłonnym, czymś ekstra. Niedzielny obiad - dokładnie wtedy, kiedy zarzekałam się, że nic nie robię, ot przekorna dusza - chłopcy określili jako danie godne restauracji! I trudno się nie zgodzić - tagliatelle z kremem z cukinii i cebuli z podsmażoną w czerwonym winie świeżą kiełbasą godne były poematów! Jeśli chcecie przed kimś zabłysnąć - szczerze Wam ten przepis polecam.
Potrzebne są:
1 cebula
2 listki laurowe
2 małe cukinie
woda
1 ząbek czosnku
pół kubeczka bulionu
garść posiekanych orzechów
kawałek surowej kiełbasy
oliwa, sól, pieprz,
tagliatelle
Najpierw kroimy cebulkę i "dusimy" ją z kilkoma łyżkami wody i listkami laurowymi. Kiedy woda odparuje, wyrzucamy, listki, dolewamy kilka łyżek oliwy i podsmażamy na mocniejszym ogniu. Po chwili dodajemy też cukinię pokrojoną w kostkę lub tak jak na zdjęciu. Chwilę wszystko razem przesmażamy, a następnie zmniejszamy gaz, dodajemy bulion i przykrywamy.
Kiedy cukinia i cebulka będą miękkie przekładamy wszystko do pojemnika, w którym miksujemy je na jednolity krem. Na tej samej patelni podsmażamy rozdrobnioną kiełbaskę z ząbkiem czosnku. Kiedy mięso się zrumieni podlewamy czerwonym winem i zostawiamy na małym ogniu, żeby "pyrkotało".
Wstawiamy wodę na makaron. Tagliatelle gotujemy al dente. Po odcedzeniu przekładamy je do kiełbasy i zaraz dodajemy też krem cukiniowy. Wszystko razem dokładnie mieszamy. Na koniec dorzucamy garść posiekanych orzechów włoskich i oto królewski obiad gotowy!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz