VERTICAL

sobota, 22 lutego 2020

To będzie hit! Karnawałowe chiacchiere z mascarpone!


Przede wszystkim muszę zaznaczyć, że nie jestem fanem faworków. Nigdy nie byłam. I wszystko jedno czy to polskie faworki czy klasyczne włoskie chiacchiere, to po prostu nie moja bajka. Ja zdecydowanie jestem miękko "pączkowa" - wszelkie frittelle, oponki, pączki i pączusie jak najbardziej!
Ten przepis zaskoczył mnie jednak składnikami oraz łatwością i szybkością przygotowania. Stwierdziłam, że grzechem byłoby nie spróbować - tym bardziej, że okazja jak najbardziej odpowiednia, wszak mamy ostatnią sobotę karnawału - w najgorszym wypadku zmarnowałabym tylko trochę mąki i mascarpone. Tak proszę Państwa to są składniki tego karnawałowego rarytasu: mascarpone, mąką i łyżka limoncello. Nic więcej!


Dokładnie potrzeba:
250 g mascarpone
270 g mąki
1 łyżka limoncello

olej do smażenia
cukier puder do posypania


Mascarpone, mąkę i limoncello wkładamy do jednej miski i zagniatamy. Jak się składniki w miarę zlepią, przekładamy ciasto na stolnicę i dokładnie zagniatamy, tak aby ciasto było jednolite. Następnie odcinamy po kawałku, rozwałkowujemy na cienkie płaty - im cieniej tym lepiej, wycinamy tak jak na zdjęciu, czy jak wolicie i zaraz smażymy na rozgrzanym oleju. Wykładamy na papier, by odsączyć chiacchiere z nadmiaru tłuszczu, posypujemy obficie cukrem pudrem i rozpusta jak malowana!


9 komentarzy:

  1. Wow, świetne, muszę wypróbować :) Ja faworki uwielbiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzien dobry Pani Kasiu, zastanawiam sie czy sa chrupkie te te CHIACCHIERE czy raczej miekkie. Kusi mniecten przepis, ale ja odwrotnie niz Pani, faworki wielbie, a paczki itepe srednio bardzo :))
    Pozdrawiam serdecznie, bywam w kamiennym domu codziennie bardzo Was wszystkich 'polubilam'

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Są delikatne, kruchutkie! I dzień dobry w Domu z Kamienia:)))

      Usuń
  3. Genialny jest ten przepis-banalnie prosty a faworki....palce lizac-kruche,delikatne.Zrobilam juz kolejny raz.Karnawal bez faworkow...niemozliwe😉

    OdpowiedzUsuń
  4. A czym zastapic ta lyzke limoncello? Moze byc cytrynówka bądź żołądkowa? czy jajo... Kasia praska

    OdpowiedzUsuń
  5. Kupiłam cytrynówkę Soplica '' z nutą miodu'' . Faworki Kasi zrobilam raz , najadlam sie jak nigdy niczego . Sa niebezpiecznie pyszne a na drugi dzień / niczym nie przykrytr / są równie pyszne , kruchutkie . Ech... za kilka dni znowu rozpusta ..Marysia

    OdpowiedzUsuń

Obsługiwane przez usługę Blogger.