Buona sera w pierwszy wiosenny poniedziałek!
Po tych wszystkich "puchatkach", oponkach i chlebach, czas na coś lżejszego! Oto danie, które narodziło się w naszej kuchni spontanicznie. Przepis autorski, a wykonanie we współpracy z Tomkiem. Już kiedyś przepis na makaron z łososiem i cukinią był, ale ten jest zdecydowanie smaczniejszy.
Wybaczcie brak zdjęć z poszczególnych etapów, ale kto by przypuszczał, że improwizacja matka - syn, będzie takim sukcesem!
Potrzebne są:
Grillowany łosoś (u mnie z puszki)
2 świeże cukinie
1 małe opakowanie świeżego serka robiola
4 spore pieczarki
2 szalotki
pół kieliszka białego wina
spaghetti pełnoziarniste
sól, pieprz, oliwa
Przygotowanie jest ekspresowe. Na początek w rondlu podsmażacie na oliwie posiekaną szalotkę. Chwilę potem dodajecie też pokrojone pieczarki i cukinię. W tym czasie wstawiacie już wodę na spaghetti. Kiedy cukinia i grzyby będą już nieco miękkie, dodajecie rozdrobnionego łososia, mieszacie i chwilę potem podlewacie winem. Kiedy wino odparuje dodajecie robiolę i ewentualnie doprawiacie do smaku solą. Jeśli "sos" będzie za suchy, dodajecie kilka łyżek wody z gotowania spaghetti.
Odcedzacie makaron przekładacie do sosu i podajecie oprószony świeżo zmielonym pieprzem. Myślę, że sprawdziłaby się tu doskonale również garść rukoli, ale to sprawdzę następnym razem, kiedy moja ogródkowa już na dobre wykiełkuje.
Oczywiście makaron możecie wybrać taki, jaki lubicie. Ja chciałam, żeby było jeszcze bardziej zdrowo niż zwykle!
SMACZNEGO!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz