VERTICAL

niedziela, 2 stycznia 2022

Daktyle zapiekane w boczku - przystawka na Nowy Rok

 Daktyle zapiekane w boczku

Witajcie w Nowym Roku! 
Na dobry początek podzielę się z Wami genialnym przepisem na przystawkę, która w Sylwestra królowała na naszym stole. Coś łatwego, ale jednocześnie zaskakującego i oryginalnego, coś, co - wierzcie mi - zachwyci Waszych Gości. Przy stole w Kuchni w Kamiennym Domu zachwyciły wszystkich, a Mario pieszczotliwie nazwał to danie "topini" - czyli myszki. Myślę, że od teraz będzie żelaznym punktem menu każdego przyjęcia. Jeśli lubicie zapiekane śliwki w boczku, to obawiam się, że po tym przepisie, odstawicie je na boczny tor.  

przystawka - zapiekane daktyle

Ilości musicie dobrać do ilości biesiadników. 
Potrzebne są:
daktyle
ser asiago
wędzony boczek w cieniutkich plasterkach
wykałaczki do spinania

przystawka - zapiekane daktyle

Daktyle trzeba naciąć i wyjąć z nich pestkę, na jej miejsce włożyć kawałek sera i owinąć wszystko plasterkiem boczku. Spiąć wykałaczką i układać na blaszce. Następnie upiec w piekarniku nagrzanym do 200 stopni - powinny się zrumienić tak jak na zdjęciu. U mnie to było prawie 15 minut.
Zapiekane w ten sposób daktyle są tak pyszne, że dziś nawet bez okazji zrobiłabym je znów!
Próbujcie i jeśli macie ochotę, podzielcie się wrażeniami. SZCZĘŚLIWEGO NOWGO ROKU!

przystawka - zapiekane daktyle

2 komentarze:

  1. Hmm przypomina mi to pewne koreczki z boczkiem i śliwką, którymi się zajadałem u sąsiadów co nad nami mieszkali :)
    Piotrek

    OdpowiedzUsuń
  2. omg, a miałam dbać o dietę... Kropka

    OdpowiedzUsuń

Obsługiwane przez usługę Blogger.