Nawet nie będę się tłumaczyć i przepraszać za ciszę. Myślę, że kto regularnie zagląda do Domu z Kamienia, ten zrozumie... Nie będę też obiecywać, że jutro, pojutrze przepisy będą się pojawiać regularnie, bo kto to może wiedzieć, co się wydarzy. Chciałabym, żeby tak było.
Późno już, a przecież obiecałam jeszcze dziś nowy przepis, więc bez długich wstępów zapraszam Was na doskonałe letnie danie, które pięknie się prezentuje, doskonale smakuje, a samo przygotowanie nie jest wcale skomplikowane.
Potrzebne są:
2 niewielkie bakłażany (zależy oczywiście od ilości osób)
spora garść słodkich pomidorków - na przykład datterini, ale sprawdzą się też san marzano
3 fileciki anchovies
ząbek czosnku
łyżka solonych kaparów
dwie łyżki czarnych oliwek
dwie kromki niesolonego chleba
parmezan do posypania
Bakłażany przekrawamy wzdłuż na pół. Środek wydrążamy jak najdokładniej i siekamy drobno w kosteczkę. W rondlu na sporej ilości oliwy podsmażamy chwilę czosnek i zaraz dodajemy miąższ bakłażana i pokrojone drobno pomidory. Dusimy razem na niewielkim ogniu, tak by warzywa zaczęły się rozpadać. Następnie dodajemy posiekane oliwki, kapary i anchovies. Pamiętajcie, żeby kapary najpierw wypłukać z soli.
Farsz dusimy jeszcze chwilkę, tyle tylko, by smaki się "przegryzły" i na koniec doprawiamy oregano oraz kruszymy do niego chleb.
Tak przygotowanym farszem wypełniamy łódeczki bakłażanów, posypujemy parmezanem i wstawiamy na pół godziny do piekarnika nagrzanego do 180 stopni.
Jeśli lubicie bakłażany, będzie to doskonała propozycja na letni obiad. Smacznego!
Niesamowite zmartwychwstanie nastąpiło tutaj
OdpowiedzUsuńKasia poprzedni komentarz był mój :) Piotrek
OdpowiedzUsuń