Ja wiem, że do przesądów podchodzić trzeba z przymrużeniem oka, ale jeśli ten przesąd jest zdrowy i smaczny, to czemu powiedzieć mu nie? Poza tym ja osobiście wolę nie ryzykować. Soczewica zdrowa, pożywna, a jak jeszcze dobrobyt w nowym roku przyniesie, to jedzmy na zdrowie!
Nie miałam ochoty w tym roku powielać klasycznych przepisów, szukałam nowego pomysłu na soczewicę i znalazłam! Trochę się obawiałam, czy domowi krytycy kulinarni będą usatysfakcjonowani. Obawy jednak były nieuzasadnione i dwa dni później soczewica znów na naszym stole wylądowała! Cotechino na zdjęciu jest kupne, markety w okolicach Capodanno są ich pełne. Oto typowe noworoczne włoskie danie.
Potrzeba:
300 g zielonej soczewicy
kawałek świeżego imbiru (wielkości kciuka)
łyżeczka kurkumy
łyżeczka curry
1 szalotka
sól, oliwa
około 1 litra bulionu warzywnego
Soczewicę moczyć przez około dwie godziny.
Następnie: na oliwie przesmażyć starty imbir ( za pierwszym razem jedynie posiekałam, ale lepiej zdecydowanie zetrzeć!) z łyżeczką kurkumy i curry. Po chwili dodać odsączoną i opłukaną soczewicę. Chwilę przesmażyż razem i zalać bulionem, tak żeby soczewica była przykryta. Gotować około godziny, podlewając ewentualnie bulionem.
Szalotkę zeszklić na oliwie, dodać do soczewicy i jeszcze kilka minut pogotować. Doprawić jeśli trzeba (u mnie nie było takiej potrzeby) i podawać jako dodatek do mięsa albo jako samodzielne danie. Naprawdę rewelacja!!
SOCZEWICA to po włosku LENTICCHIE
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz