Szukałam na Wielkanoc przepisów łatwych, szybkich i nadających się na piknik i tak popełniłam coś co przypomina klasyczną tortę pasqualinę. Pyszne, idealne na piknik, pracy przy tym prawie żadnej, czego chcieć więcej. Choć już po świętach, dzielę się przepisem, może wykorzystacie w czasie nadchodzących majówek.
Potrzebne będą:
Dwa okrągłe płaty ciasta francuskiego.
Szpinak (świeży lub morożony)
ząbek czosnku
pudełko lub dwa ricotty (licząc opakowanie 250g)
3 jajka ugotowane na twardo
sól, pieprz
Nie podaję dokładnych proporcji, ilość szpinaku dobierzcie według własnych gustów.
Jeden z płatów ciasta wykładamy na spód formy jak do tarty. W rondlu na oliwie z odrobiną czosnku podsmażamy szpinak (lepiej wcześniej go posiekać, ja tego nie zrobiłam - z lenistwa!). Kiedy będzie już miękki dodajecie ricottę, chwilę trzymacie na wolnym ogniu, doprawiacie solą i pieprzem.
Wykładacie farsz na cisato, układacie pokrojone jajka (na pół lub na grube plastry), przykrywacie drugim płatem ciasta, zamykając ładnie brzegi i wstawiacie do piekarnika nagrzanego do 180 stopni na około 40 minut. Kontrolujcie czy się nie przypala z wierzchu.
Uwielbiam szpinak. Moja miłość do niego przyszła z wiekiem. Ponieważ każda wariacja jest dobra więc z przepisu na pewno skorzystam. Tym bardziej, że bardzo lubię ciasto francuskie. Ale smacznie się z rana zrobiło. Hmmmm
OdpowiedzUsuń